Julia z rodziną zostają w Gdańsku!
Przyjaciele,
dzisiaj możemy się w końcu podzielić z Wami cudownymi wiadomościami. Julia wraz z rodziną zostają w Polsce, zostają w Gdańsku. A to dzięki Wam!
Dzięki wsparciu ponad 20 tysięcy osób z całej Polski, które nie
przeszły obojętnie obok historii naszej wolontariuszki i odpowiedziały
na nasz apel.
Gdy w styczniu napisaliśmy tę petycję mieliśmy w sercu wiele nadziei,
ale nie mogliśmy mieć pewności, że wszystko właśnie tak się zakończy.Czy mogliśmy marzyć, że petycja założona przez Fundację
" Życie i Pasja" wywoła taką burzę?
Ale po kolei. W końcu grudnia, po odmowie przyznania statusu uchodźcy,Julia oraz jej mąż i synek dostali nakaz opuszczenia Polski w ciągu miesiąca. Z dnia na dzień ruszyła wielka fala wsparcia dla nich.
Nasza Fundacja oraz wolontariusze stanęli murem za Julią i jej rodziną. Wiedzieliśmy jedno – musimy pomóc, powstrzymać deportację, ocalić naszą przyjaciółkę. W chwili gdy dowiedzieliśmy się o deportacji, napisaliśmy petycję. I tak właśnie nasz apel pojawił się na
change.org. Tutaj chcemy podziękować Pani Joannie Szymańskiej. Dziękujemy też Ani Białas z Change.org za pomoc w promocji petycji.
To właśnie dzięki petycji o sprawie zrobiło się bardzo głośno.Wasze wsparcie, podpisy, komentarze - to wszystko sprawiło, że możemy zostać. I za to chcemy Wam dzisiaj bardzo serdecznie podziękować. Dziękujemy Kościołowi Zielonoświątkowemu w Gdańsku "Radość Życia" - w szczególności Pastorom: Tomaszowi Ropiejko i Tomaszowi Chaccińskiemu oraz całemu zborowi. Dziękujemy władzom miasta Gdańska w szczególności: Pan Prezydent Gdańska Pawel Adamowicz, Pan Piotr Kowalczuk Zastępca Prezydenta ds Polityki Spolecznej w Gdańsku, Pan Piotr Olech Zastępca Dyrektora ds Integracji spolecznej oraz Pani Paulina Ważlak Inspektor Wydziału Rozwoju Spolecznego w Gdańsku. Dziękujemy Panu Tadeuszowi Majchrowicz Przewodniczącemu Zarządu Regionu w NSZZ " Solidarność".
Bez tej fali solidarności i “szumu”, jaki razem udało się nam stworzyć, nic bysię nie udało. Naszą petycję w ciągu pierwszej doby podpisało
kilkaset osób (w sumie zebraliśmy ponad 20 tys. podpisów). Dziesiątki
i setki osób rozesłały petycję do swoich znajomych. Na swoich profilach publikowały je osoby publiczne.
Szczególne podziękowania kierujemy również do Zespołu Przedszkola 35 w Gdańsku - napisali swoją petycję i zebrali 100 podpisów pedagogów oraz rodziców.
Takiej fali solidarności nie dało się już lekceważyć. Po pierwszej
dobie o sprawie było już tak głośno, że zainteresowały się nią
media – radio, telewizja, prasa - bezpłatną pomoc zgłosili prawnicy.
O Julii i jej rodzinie informowały media:
Pani Anna Mizera i Pan Jacek Wierciński (Dziennik Bałtycki), TVN, TVP3 - Panorama Gdańsk, radio Gdańsk, Pani Anna Dobiegała
(trójmiasto Wyborcza.pl), Pan Piotr Olejarczyk (Trójmiasto Onet.pl), Pani Magda Drozdek ( Kobieta.wp.pl) i jeszcze wielu dziennikarzy z różnych mediów. Drodzy dziennikarze, wybaczcie, nie sposób wymienić wszystkich zaangażowanych w tę sprawę. Dziękujemy Panu Danielowi Witko z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Dzięki Waszym podpisom, mediom, które nieustannie czuwały nad tą
historią i Rzecznikowi Praw Dziecka, który interweniował osobiście w tej sprawie, Urząd ds Cudzoziemców wreszcie wydał decyzję pozytywną.
Pod koniec tego tygodnia okazało się, że Julia i jej rodzina dostali w Urzędzie do Spraw Cudzoziemców tzw. ochroną uzupełniającą, co jest podstawą legalnego pobytu rodziny w Polsce.
Dziękujemy każdemu z Was, że chcieliście pomóc i wesprzeć rodzinę
Julii. Udało się! Dziękujemy Wam jeszcze raz serdecznie! Razem możemy więcej!
Dziękujemy, Fundacja "Życie i Pasja"
Prezes Dorota Kurek